Co robisz, jeśli podejrzewasz, że Twój pojazd ma wadę, ale dealer nie potraktuje poważnie? Taka była okoliczność Jenny Bell z Warwickshire, odkryła się z Hyundai Santa Fe.
SUV ustanowił denerwujący hałas po uruchomieniu od zimna. Jednak personel w salonie Red zwiększył garaż, w Tamworth, sztabów, sprawdził go w różnych wydarzeniach, a także nalegał, aby nie było problemu, nawet po tym, jak pojazd wysadził turbo na początku ubiegłego roku.
Reklama – krótki artykuł jest kontynuowany poniżej
Dopóki Hyundai nie został sprawdzony przez inny dealer – Izby Tamworth – był to problem, który ostatecznie zdiagnozowano jako wadliwa pompa olejowa. Jednak w tym momencie pojazd nie był w gwarancji, a dealer odmówił podsumowania rachunku.
Jenny usunęła go z szeregiem wiadomości e-mail do obsługi klienta, które usterka zaczęła się dobrze w okresie gwarancji, jednak Hyundai poparł sprzedawcę, pozostawiając jej koszt pracy o wiele więcej niż 500 GBP.
„Hyundai właśnie mnie opuścił, dopóki nie będzie w stanie spływać rąk tej sprawy, oświadczając, że gwarancja wygasła”, stwierdziła sfrustrowana Jenny.
Jednak po skontaktowaniu się z Car Express Hyundai zgodził się pokryć koszt wymiany na podstawie gwarancji. Rzeczniczka powiedziała: „Nie ma pewności, że wina jest dokładnie taka sama, na którą narzekano pierwotnie, jednak nie ma dowodu, że tak nie jest, więc to obejmujemy”.